***
Nina siedziała smętnie gapiąc się na wisior. Tak dawno nie miała kontaktu z Sarą, a rozpaczliwie go potrzebowała. W domu działo się teraz coraz więcej zaskakujących rzeczy. Nagle przeniosła swój wzrok na drzwi.
- A ty nie szykujesz się na bal? - Amber w brzoskwiniowej sukience z perfekcyjną fryzurą weszła do pokoju.
- Tak już... - Nina poderwała się z miejsca.
***
Impreza trwała już dosyć długo Nina wraz z Amber weszły do sali i zaczęły tańczyć. Po kilku minutach Nina postanowiła, że czegoś się napije, odłożyła maskę na stolik i poszła po napój. Na jej nieszczęście Joy ( która miała identyczną sukienkę tak jak Nina... i pani Daphne) chwyciła maskę Niny. Podeszła do Fabiana i zaczęła z nim tańczyć.
- Bardzo się cieszę, że tu jesteś. - chłopak uśmiechnął się.
- Jasne. - joy odwzajemniła uśmiech.
Za każdym razem jej serce biło szybciej gdy on tylko spojrzał w jej oczy.
Nagle Fabian nachylił się w jej stronę aby ją pocałować. Gdy na salę weszła Nina oboje spojrzeli sobie w oczy. Nina wybiegła zapłakana.
- Nino! - Amber wybiegła za nią.
- Wysłuchaj mnie, gdyby Fabian mnie szukał, nie mów mu gdzie jestem dobrze? Chcę być sama. - Amber kiwnęła głową a Nina pobiegła.
***
- Co ty sobie wyobrażasz, całujesz inną na oczach Niny? - Amber była wzburzona. Przestała się kontrolować i z całej siły uderzyła Fabiana w ramię.
- To był wypadek!
- Wypadek.- Amber prychnęła.
***
Nina wbiegła do kamiennego pomieszczenia i stanęła nad przepaścią. W pewnym momencie jej moga osunęła się na dół Nina straciła równowagę.
Prawie upadła ale Fabian złapał ją za ramiona.
Otworzyła szeroko usta.
W tym czasie Amber ich zobaczyła i uśmiechnęła się pod nosem.
Podeszła do nich i krzyknęła
- To dobrze, że znów jesteście razem.
Ale rzeczywistość była inna niż myślała Ambs. Nina może nie wybaczyć Fabianowi tej 'wpadki' , a na scenę może wkroczyć Joy.
Przecież dla niej Fabian jest kimś więcej niż zwykłym kolegą, od zawsze traktowała go jak ' kandydata na potencjalnego chłopaka ' , jak mawiała Amber.
________
Tak więc muszę wam coś powiedzieć bardzo lubię pisać tu opowiadania ale mam na to coraz mniej czasu.
Toteż chciałabym powiedzieć, że będę tu zaglądała rzadziej nie w każdy poniedziałek.
Ale może raz na dwa tygodnie. Mam coraz mniej czasu i muszę mocno skupić się na nauce.
To nie znaczy , że zawieszam tego bloga Nieeee! Nadal będę na niego dodawała opowiadania tylko nie co poniedziałek dobrze?
Dziękuję za komentarze :) Jeśli chcecie informacji kiedy ewentualnie się tu pojawię zaglądajcie na
Club-Sibuna
Club-Sibuna
Przepraszam jeśli kogoś zawiodłam. :(